Soul for your body&Body for your soul
Odchodzę
Odchodzę...
W zwykłych cichych
słowach
W uśmiechu dnia
W blasku księżyca
W piaskach sahary
W fatamorganie...
Jestem jak malutki
owad
W potrzasku życia
I widze slońce
W pocie poranka
I widze czystość
W przejrzystym wschodzie...
Zarumienione już dnia
policzki
Kąpią się w wodzie
W zwykłych cichych
słowach
W uśmiechu dnia
W blasku księżyca
W piaskach sahary
W fatamorganie...
Jestem jak malutki
owad
W potrzasku życia
I widze slońce
W pocie poranka
I widze czystość
W przejrzystym wschodzie...
Zarumienione już dnia
policzki
Kąpią się w wodzie
Comment On This Poem --- Vote for this poem
Odchodzę
Odchodzę