Soul for your body&Body for your soul
Wrota miłości...
Gdzie jestes kraino
rozpusty…
Dotykiem pieścisz i
parzysz
Jak dotrzeć do twojej
jamy…
Nie używajac jadu!
Ty w serca wbijasz
niedbale…
Tysiące piramid bólu!
Otwierasz wrota
miłości…
By szydzić z ludzkiej
natury.
rozpusty…
Dotykiem pieścisz i
parzysz
Jak dotrzeć do twojej
jamy…
Nie używajac jadu!
Ty w serca wbijasz
niedbale…
Tysiące piramid bólu!
Otwierasz wrota
miłości…
By szydzić z ludzkiej
natury.
Comment On This Poem --- Vote for this poem
Wrota miłości...
Wrota miłości...