Soul for your body&Body for your soul
Ja...
Ja, burza na brzegach
lata...
Ostatnia mysl, na końcu
świata!
Grzechow cieżary dzwigam
wytrwale...
Jestem dzwonem budzącym
żale!
Ja, łza nienarodzona...
W płeńcie wessana
metamorfoza!
Patryjotyczne noszę
nastroje...
Rewolucyjne widzę wyboje!
lata...
Ostatnia mysl, na końcu
świata!
Grzechow cieżary dzwigam
wytrwale...
Jestem dzwonem budzącym
żale!
Ja, łza nienarodzona...
W płeńcie wessana
metamorfoza!
Patryjotyczne noszę
nastroje...
Rewolucyjne widzę wyboje!
Comment On This Poem --- Vote for this poem
Ja...
Ja...